Ciekawym sposobem warzenia piwa jest wykorzystanie fermentacji spontanicznej. Polega ona na tym, że beczkę z piwem zostawia się na otwartą, poddaną na działanie różnego rodzaju bakterii. Dzięki temu do pojemników w sposób naturalny, np. razem z powietrzem mają się dostać występujące w naturze mikroby, drożdże, bakterie. Będą się one osadzały na powierzchni odsłoniętej kadzi, a kiedy dojdzie do schłodzenia, fermentacja zacznie wytwarzać się w sposób samodzielny. Jest to długotrwały proces, ponieważ piwa poddane spontanicznej fermentacji warzą się od kilku miesięcy do ponad roku - na pewno nie jest to metoda dla niecierpliwych. Bardzo trudno jest uzyskać właściwy smak i jest to sposób, który nie zawsze się udaje. Jednak tego typu zabiegi nie mogą odbywać się w dowolnym miejscu - fermentacja spontaniczna udaje się tylko w niektórych rejonach (np. w okolicach Brukseli), tam, gdzie flora bakteryjna jest specyficzna.
Najpopularniejszym piwem spontanicznym jest berliner weisse i belgijski lambic. Niemieckie piwo jest dość słabe, ale jednocześnie orzeźwiające. Charakteryzuje się silnym pszenicznym aromatem. Z kolei piwo belgijskie nie jest trunkiem, które przypadnie wszystkim. Ma ono bardzo wyraźny goryczkowy smak. Z tego powodu niektóre browary decydują się na dodanie słodkich owoców: malin lub wiśni albo brązowego cukru - tego typu składniki mają poprawić trudny smak piwa. Dlatego też rodzaj piwa nie ma zbyt wielu amatorów. Jednak na pewno warto spróbować tego typu piwa, będzie to ciekawe przeżycie.